Steve Zack jest koordynatorem ds. ochrony ptaków w Wildlife Conservation Society (WCS), organizacji zajmującej się ochroną przyrody, która prowadzi również Bronx Zoo, New York Aquarium i inne obiekty. Zack wniósł ten artykuł do Live Science’s Expert Voices: Op-Ed & Insights.
Gęś kanadyjska – najbardziej znana w Ameryce Północnej i wśród najbardziej upolowanych ptaków wodnych – nie jest centralnym punktem stołu bożonarodzeniowego, którym mogłaby być. Ugotowana gęś jest uważana za wspaniały posiłek, pyszny z ciemnym mięsem zarówno w nogach, jak i w piersi. Jednak indyk (uważany przez wielu za mniej soczysty) jest teraz bardziej powszechną pieczenią świąteczną tutaj, a nawet w Anglii.
Nadchodzi Boże Narodzenie, gęsi są coraz grubsze Proszę włożyć grosik do kapelusza starego człowieka. Jeśli nie masz pensa, ha’penny wystarczy, Jeśli nie masz ha’penny to niech cię Bóg błogosławi! ~Tradycyjna rymowanka dla przedszkolaków
Wina za to może być po części przypisana Charlesowi Dickensowi, a dużo później dużym, zielonym parkom Ameryki Północnej. Przy stole biednych Cratchits w 1843 roku „A Christmas Carol”, Charles Dickens ma Ghost of Christmas Present podzielić się ze Scrooge wizję radości rodzinnej: Cratchitowie zasiadają do klasycznej kolacji z wypchaną gęsią.
Scrooge’a indyk, nie gęś
Odkupiony Scrooge później z radością wysyła Malutkiego Tima, aby kupił ptaka na świąteczny stół jego rodziny. Tym razem zachęca chłopca, by zrezygnował z tradycyjnej gęsi na rzecz indyka – ptactwa wyższej klasy, nadającego się do gotowania. Indyk na centralnym miejscu przy świątecznym stole został ustanowiony dla angielskiej publiczności Dickensa i wkrótce po drugiej stronie stawu dla czytelników w naszym kraju.
Gęś jest, w przeważającej części, już nie gotowane w czasie Bożego Narodzenia jako część tradycji obu narodów, to może wydawać się zastanawiające dla niektórych w Stanach Zjednoczonych. Gęś kanadyjska jest tutaj obfitym i rzucającym się w oczy ptakiem. Dla tych, którzy o tym wiedzą (głównie dla myśliwych), są one uważane za wspaniały posiłek, określany przez niektórych jako „rostbef z nieba.”
Ale nawet bez literackiego wpływu naszego szanownego pana Dickensa, wyjątkowa historia Amerykanów z gęsią kanadyjską, począwszy od czasów kolonialnych, rozegrała się w taki sposób, aby zagwarantować, że nigdy nie stanie się ona naszym preferowanym ptactwem świątecznym. Powód jest związany z tym, jak i gdzie zarządzaliśmy tym gatunkiem, niegdyś rzadkim, z powrotem do obfitości.
Na polowaniu na gęsi kanadyjskie
Koloniści znaleźli gęś kanadyjską wśród obfitego bogactwa Nowego Świata. Polowania z epoki kolonialnej, które przerodziły się w polowania rynkowe, przyniosły koniec nadmiernie obfitego gołębia pasażerskiego i masowe spadki liczebności większości wszystkich ptaków. Wielka pasja do polowań na ptaki i konsumpcji sprawiła, że gęś kanadyjska podupadła, a największy z siedmiu podgatunków, gigantyczna gęś kanadyjska, uważana jest za wymarłą.

Późniejsze odrodzenie populacji dzikich gęsi kanadyjskich jest jednym z największych sukcesów agencji zajmujących się ochroną przyrody w Stanach Zjednoczonych. W latach 60-tych XX wieku olbrzymia gęś kanadyjska została ponownie odkryta i szeroko introdukowana na wschodzie i na południu, poza jej historycznym zasięgiem. Lepsze zarządzanie polowaniami pozwoliło na powrót tego i innych podgatunków gęsi w całym kraju.
Wraz z odrodzeniem gęsi kanadyjskich na wschodzie nastąpiły dwie dramatyczne zmiany, które są dziś bardzo widoczne. Po pierwsze, to olbrzymie ptactwo stało się obfitym mieszkańcem naszych miejskich i podmiejskich krajobrazów. Po drugie, stało się tak wygodne w tych środowiskach, że szeroko stracił swój zwyczaj migracji. Ponownie wprowadzona gigantyczna gęś kanadyjska znalazła wystarczającą ilość pożywienia, jedząc resztki ziarna z odłogowanych pól.
Gęsi cieszą się teraz doskonałym siedliskiem i schronieniem w naszych nowoczesnych miastach i wokół nich. Stworzyliśmy duże zielone przestrzenie, parki i pola golfowe, z bujną trawą, którą regularnie kosimy. Krótka trawa zawiera dużo białka, a mało paszy objętościowej – jest więc idealna dla zwierząt pasących się, takich jak gęsi. W naszych parkach i na polach golfowych znajduje się woda (jeziora i stawy), ważna dla schronienia przed drapieżnikami lądowymi. Również wśród naszych terenów zielonych znajdują się małe wysepki w tych zbiornikach wodnych idealne do gniazdowania gęsi.
Nie polujemy w centrach miast ani na przedmieściach. Ponieważ nieświadomie zapewniliśmy obfitą żywność, siedliska i bezpieczeństwo przed drapieżnikami, te populacje gęsi kanadyjskich mają niewiele kontroli wzrostu populacji. W rezultacie, odrodzona gigantyczna gęś kanadyjska na wschodzie i południu jest teraz powszechnym i zamieszkującym szkodnikiem. Tak samo duży zachodni podgatunek gęsi kanadyjskiej.

Zjadanie szkodników?
Podobnie jak mewy, gołębie, szczury i inne zwierzęta komensalne wokół nas, nie jesteśmy skłonni do jedzenia gęsi, które osiągnęły całkiem inny obraz w wyobraźni publicznej od czasu, gdy Dickens, opisując mięso tego ptaka, zauważył, że jego „kruchość i smak, wielkość i taniość, były tematami powszechnego podziwu.” Nasze zwierzęce „szkodniki”, dla kontrastu, są kojarzone z rzeczywistymi i wyobrażonymi problemami zdrowia publicznego.
Nie udomowiliśmy gęsi kanadyjskiej, ale rozwój parków i innych naturalnych przestrzeni stworzył zarówno siedlisko, jak i pożywienie, aby utrzymać obfite miejskie gatunki dzikich zwierząt. Zgodnie ze starą rymowanką, tuczenie się gęsi mówi nam, że Boże Narodzenie jest blisko. Dziś bardziej prawdopodobne jest, że wskazuje to na przybycie nowego miejsca miejskiej przestrzeni zielonej, czego nawet Duch Przyszłych Świąt by nie przewidział.
Śledź wszystkie zagadnienia i debaty Expert Voices – i stań się częścią dyskusji – na Facebooku, Twitterze i Google+. Wyrażone poglądy są poglądami autora i nie muszą odzwierciedlać poglądów wydawcy. Ta wersja artykułu została pierwotnie opublikowana w serwisie Live Science.
Ostatnie wiadomości